Niedziela
Po śniadaniu , w szyku pojechaliśmy do Wąchocka .
Gdzie na miejscu czekał na nas nikt inny jak Sołtys Wąchocka !!!
Otrzymał od Prezesa klubową czapeczkę .
Idąc Aleją Humoru pod pomnik Sołtysa opowiadał o historii miasta i okolic . Na miejscu był czas na pamiątkowe zdjęcia .
oraz podziwiania z jaką dokładnością zostało wykonane to dzieło.
Idąc w/w aleją w kierunku Opactwa Cystersów czytaliśmy kawały o Wąchocku które są wykonane na metalowych tablicach (33 szt)
Opactwo Cystersów – klasztor wraz z kościołem św. Floriana
W roli przewodnika wcielił się cysters furtianin brat Albert
zwiedzaliśmy Muzeum Pamięci Walki o Niepodległość Narodu, grób Jana Piwnika „Ponurego”, klasztorne krużganki , kapitularz, karcer, fraternię, wirydarz, refektarz .
Na końcu kościół św. Floriana
Dalszym przystankiem było Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach
Tutaj poznaliśmy historie huty i technologii wytopu żelaza.
łyknęliśmy trochę pre historii
oraz historii związanej z samochodami marki Star
gdzie każdy znalazł coś dla siebie
Po objedzie powróciliśmy do bazy zlotu , gdzie musiały nastąpić drobne naprawy i porady w całym gronie uczestników
natomiast Wacław zaopatrzony w odzież roboczą postanowił dokończyć korektę lakieru u Lecha
a że praca nie lekka i organizm się odwadnia to trzeba uzupełniać poziom elektrolitów
do efektu końcowego przyłożyli się także inni
Wieczorem grill . Kucharze dzielnie dawali radę
Nie mogło oczywiście zabraknąć regionalnego trunku
Lech jako puszkowy klubowy przywiózł z sobą dwie duże puszki piwa – ale zdjęcia mi gdzieś zaginęły . I w takiej to sympatycznej atmosferze zakończyliśmy w nocy drugi dzień 40+5